Mini recenzja drukarki Epson EcoTank L3251/L3256
Dawno nie pisałem żadnej recenzji, także postanowiłem że poćwiczę sobie na mojej nowej drukarce. Recenzja raczej będzie mniej techniczna ale za to jest pisana kilka miesięcy po zakupie. Więc recenzja jest więcej warta niż większość recenzji dostępnych online. Dlatego, że nie jest sponsorowana i dlatego, że sprzęt był użyty już wiele razy. Drukarka Epson EcoTank L3256 to w zasadzie urządzenie wielofunkcyjne, czyli po prostu drukarka połączona ze skanerem. Co ważniejsze drukarka ta ma wysoce trendy funkcjonalność, a mianowicie – system stałego zasilania w atrament. Jak to się wszystko sprawdza, napiszę w poniższej recenzji.
System stałego zasilania tuszem
Urządzenia z serii EcoTank mają system stałego zasilania tuszem. Polega to na tym, że nie ma tutaj typowych kartridzów. Kupujemy buteleczki z tuszem i wlewamy je w zbiorniki drukarki. Myślę, że warto napisać, że cały proces jest prosty i intuicyjny. Poprowadzi nas albo instrukcja albo samouczek z Epsonowej apki na telefon. Działa to i nic jeszcze nie rozlałem 🙂
Jakby to logicznie napisać żeby się to jakoś czytało… Może przyjrzę się marketingowym ulotkom Epsona i zobaczymy jak to się ma do prawdy.
Bardzo niskie koszty druku
Tutaj taka zagwozdka – tak jest tanio, ale czy aby na pewno?? Epson podaje taką informację, że oszczędzimy 90% na kosztach wydruków. Czyli jak czytamy na ulotce Epsona, jest to ich obliczenie kosztów zadruków stron A4. Epson porównuje koszty zadruku tuszami z serii 101 i 103(używane właśnie w EcoTankach) z 25 innymi najlepiej sprzedającymi się drukarkami w tym segmencie. No i wyszło im, że jest tanio.
Porównują oni jednak tylko koszty samych tuszów, bez cen urządzeń. Przychodzi mi na myśl takie porównanie – porównałbym ten marketing do tego jak reklamowane są samochody elektryczne. Tak, samochody elektryczne są tanie w eksploatacji w porównaniu do benzynowych ale nikt nie bierze pod uwagi różnicy w cenie początkowej. Tak samo w przypadku drukarek z system stałego zasilania tuszem, też nie bierze nikt pod uwagę tego, że po prostu są drogie. Zwykłe drukarki, nawet w połączeniu ze skanerem kosztują 200-300zł. Drukarki ze zbiorniczkami jak EcoTank kosztują minimum 800zł.
Czyli jak wygląda naprawdę ta ekonomia zakupu drukarki z dolewaniem tuszu? No cóż, wg. mnie jest mocno zakłamana. Epson podaje, że atrament dołączony do drukarki wystarczy na 3 lata wydruków. Czyli kupujemy drukarkę za 800zł i nie musimy kupować tuszu. Z drugiej strony, możecie kupić drukarkę za 300zł i 4 razy tusze za 60zł. Wyszło 800zł kontra 540zł. Należy tutaj pamiętać, że do taniej drukarki też dostaniemy gratis tusz. Jeżeli drukujecie sporadycznie, raz na jakiś czas, raz na tydzień to nie warto dopłacać do drukarek z systemem stałego zasilania. Drukując sporadycznie taki zakup nie ma sensu. Z kolei, jeżeli drukujecie znacznie więcej to warto.
To ile kosztują wydruki drukarką EcoTank l3256?
Poniżej przedstawiam uśrednione koszty zadruku kartek drukarką Epson L3256 i L3251 i innych podobnych EcoTanków marki Epson. Standardowo zadrukowując 5% powierzchni kartki. Czyli zwykły dokument z jakimiś tam grafikami czy tabelami. Koszty nie zawierają papieru:
- Koszt wydruku A4 kolor, tusze oryginalne Epson 103(link do sklepu z tanimi i oryginalnymi tuszami) – cena za stronę wyniesie 1-3 groszy.
- Koszt wydruku A4 kolor, tusze nieoryginalne – To będzie około 1/4 wydruku oryginalnego. Czyli 0.25 – 1 grosza
- Koszt wydruku zdjęcia 10×15 używając oryginalnych tuszy – 5-15 groszy
- Koszt wydruku zdjęcia 10×15 z tuszami zamiennymi – 2 – 5 groszy
Epson obiecuje – W zestawie atrament na trzy lata
Taką obiecankę widzimy na ulotkach reklamowych drukarek EcoTank Epsona. Jak w ogóle Epson to policzył? Na stronie Epsona znajdziemy takie wyjaśnienie – Mianowicie założyli, że będziecie drukować 100 stron A4 na miesiąc. Wzięli przy tym pod uwagę najgorszą możliwą wydajność swoich tuszy. Więc pewnie zadrukujecie jeszcze więcej stron. Przyznaję, że jest to prawda co wypisują. Tusze serio są mega wydajne i nie sposób ich wykończyć w domowych warunkach. Czyli wydrukujecie co najmniej 3600 stron A4. Spoko, myślę, że to bardzo dobry wynik. Plus dla Epsona.
Do czego nadaje się drukarka EcoTank?
Z mojego doświadczenia do wydruków wszelakich dokumentów. W tym kolorowych, wiadomo. Jakość jest bardzo dobra i odwzorowanie kolorów również jest ok. Drukuje tak jak powinna no. Porównuję ją do znacznie droższych modeli jak Epson L8180. Jakość moim zdaniem bardzo w porządku.
Kolejną rzeczą jest wydruk zdjęć 10×15. Moim zdaniem tutaj drukarka wypada świetnie. Mając odpowiedniej jakości zdjęcie, wydruki są bardzo ostre i kolory wypadają dobrze. Najważniejsze – wydruki 10×15 są drukowane bez marginesów, czyli nie ma żadnym białych ramek. Jakość lepsza niż fotolabowe budki. Trwałość zdjęć z L3256 będzie mniejsza niż profesjonalne wydruki, tylko jeżeli będziemy trzymać takie wydruki w nasłonecznionych miejscach. Polecam jednak kupić do drukarki jakiś nie za gruby papier. Na tym grubszym około 250g/m2 mogą się odbić rolki prowadzące papier. Warto jednak dodać, że gruby papier nie zacina drukarki. Testowane do 260g/m2
Podsumowując, drukarka L3256 najlepiej nadaje się do wydruku dziesiątek dokumentów i zdjęć 10×15.
Jakość wydruków drukarki EcoTank
Zrobiłem kilka testowych wydruków. Na poniższych fotkach widać dlaczego warto drukować co najmniej w jakości 600dpi. Zobaczcie co udało mi się wydusić z tej drukarki. Na żywo na pewno widać znaczną różnicę pomiędzy 300 a 600dpi. Przy 300dpi czcionki i obrazki są „poszarpane”. Widać niedoskonałości i kropeczki. To co widać poniżej to zeskanowane wydruki.
Jak wypada skaner i kopiowanie?
Działa i działa. Z jakością jest średnio. Plus za fajną funkcjonalność. Np. jak poukładamy parę zdjęć w skanerze i klikniemy skan zdjęć to oprogramowanie Epsona automatycznie powycina zdjęcia i umieści w osobnych plikach.
Wady drukarek Epson L3256, L3251 i innych EcoTanków
Wad jest kilka i należy je wziąć pod uwagę. Bo możliwe, że odnajdziemy na rynku coś lepszego w podobnej cenie.
Ta drukarka nie ma dupleksu. Czyli nie ma wydruków dwustronnych. Tyko ręcznie można sobie poobracać kartki i mieć zadruk z obu stron.
Kolejna wada to dźwięki jakie wydaje ta drukarka. Jest głośna. Można się czasami wystraszyć jak zacznie swoją pracę. Nie jest to aż tak dokuczliwe, jednak w porównaniu z innymi drukarkami z jakimi pracowałem, to daje się we znaki. Drukarka oferuje tryb cichy, jednak aktywowanie tego trybu dodatkowo spowolni drukarkę.
Szybkość druku, no moim zdaniem jest słabo. Producent podaje 5 stron na minutę(z kolorem, czerń 10/min). Pomiary producenta wykonywane są na określonych plikach graficznych, gdzie większość strony jest biała, no i w jakości standardowej. Czyli pomiary są wykonywane nie na jakości wysokiej. Tak z ciekawości zrobię test szybkości druku. …. Test skończony. Pliki, które drukowałem są zbliżone do tych używanych w oryginalnych testach Epsona. Wydrukowało 5 stron w standardowej jakości w 2 minuty. Jest to wynik dwa razy gorszy niż podaje producent. Pewnie przy większej ilości stron wynik zbliżyłby się do tego podanego przez producenta. Trzeba jednak napisać – drukarka jest powolna.
To drukarka atramentowa. Kupując ją, musicie drukować. Co najmniej raz na tydzień. Musicie. Najlepiej częściej. Inaczej skończy się to źle. Będzie zatkana dysza i drukarka do wywalenia. Czy gwarancja to obejmuje? Szczerze wątpię.
Kolejna wada, już ostatnia obiecuję! Konserwacja urządzenia. Drukarki mają to do siebie, że co jakiś czas muszą „wytrzeć sobie dupę”. Drukarki muszą jakoś utylizować niewykorzystany tusz. Gdzieś coś się wylało, drukarka się podciera, potocznie. pampersem. Pampersem czyli materiałem absorbującym tusz. Tutaj pojawia się problem bo w droższych modelach się te elementy wymienia. W tańszych jest to bardzo uciążliwe. Po wydrukowaniu określonej ilości kartek, sterownik stwierdzi, że pampers jest pełny i drukarkę należy zanieść do serwisu. Wiem, że dotyczy to także tego modelu. Cytat z instrukcji drukarki:
„W przypadku osiągnięcia końca okresu eksploatacji poduszek na tusz należy skontaktować się z działem pomocy technicznej firmy Epson.”
Jak się okazuje drukarki z serii L3250 również mają pojemnik na zużyty tusz. Co widać na zdjęciu powyżej. Dobrze, że takowy pojemnik w tej drukarce jest bo to znaczy, że możemy jej spokojnie używać przez wiele lat. Minus, pojemnik jest bez chipa, czyli stan pojemnika jest przechowywany w pamięci sterownika drukarki. Komplikuje to nieco reset jednak jest możliwe. Więcej o pojemnikach na zużyty tusz tutaj.
Gwarancje Producenta
Czy stracę gwarancję jeżeli zastosuję nieoryginalny tusz do swojej drukarki Epson?
Producent twierdzi, że tak. Polskie prawo twierdzi, że nie:
„Mimo że wielu producentów drukarek i oryginalnych materiałów eksploatacyjnych mogłoby sobie tego życzyć, użytkownik nie traci gwarancji na drukarkę, korzystając z zamienników. Producent nie ma prawa narzucać klientowi, jakiej marki materiałów eksploatacyjnych ma używać. To zasada, która dotyczy nie tylko wkładów do drukarek, lecz również papieru.”
Najbardziej niepomyślnym scenariuszem, jaki może zaistnieć, to zastosowanie niskiej jakości kompatybilnego wkładu (lub wadliwej jednostki) mogącego rzeczywiście odmówić współpracy i potencjalnie uszkodzić drukarkę. Na przykład, w przypadku drukarki atramentowej, taki wkład może nieodwracalnie zabrudzić głowicę drukującą. W sytuacji takiej, użytkownik nie będzie uprawniony do odszkodowania za szkody wynikłe z użycia nieoryginalnego wkładu, ale gwarancja na pozostałe części drukarki nadal będzie obowiązywać. Mimo to taki scenariusz jest bardzo rzadki nawet przy stosowaniu alternatywnych wkładów niskiej jakości. Dlatego, że producent drukarki musiałby udowodnić, że użyto nieoryginalnego tonera i że szkoda wynikła bezpośrednio z tego faktu, co nie jest zadaniem łatwym do wykonania.
Wydłużona gwarancja Epsona
Wydłużona gwarancja Epson. Link przeniesie Was do gwarancji Epsona. Aktualnie trwa jakaś promocja związana z gwarancjami na sporo drukarek z serii EcoTank, w tym L3256.
Żeby uzyskać rozszerzoną gwarancję należy w ciągu 30 dni od zakupy wypełnić internetowy wniosek. Gdzie musimy zdradzić swoje dane osobowe i udowodnić zakup paragonem/fakturą wraz z fotką numeru seryjnego. Upierdliwe to ale jest to jakieś dodatkowe zabezpieczenie, powiedzmy.
Bardzo zaciekawiły mnie limity na te dodatkowe gwarancje. Np drukarki L3256 mają limit 30’000 stron. Czyli można oczekiwać że tyle wydrukuje i się rozleci. Popularny model L8180 ma limit 50 tysięcy stron. Jest tam też kilka modeli z limitem 100 tysięcy stron. Także na pewno są one solidniej wykonane.
Zwrot za zakup drukarki Epson
Aktualnie obowiązuje promocja na wiele drukarek z serii EcoTank. Także przed zakupem warto wybadać, który model na pewno się kwalifikuje na promocję. Należy również sprawdzić listę sklepów z których można zakupić taką drukarkę. Każdy większy sklep bierze udział w promocji, jednak nie każdy mniejszy. Ja zgłosiłem się po zwrot i gdzieś do miesiąca otrzymałem 200zł. Powiedzmy, że zmniejszyło to cenę urządzenia do akceptowalnej ceny. Nie kupiłbym tej drukarki za cenę bez obniżki.
Epson L3251 vs Epson L3256
Wielu ludzi wpadający na ten artykuł wpisuje takie zapytanie czyli L3251 vs L3256. Jakie są różnice obu modeli? Mianowicie takie, że to ta sama drukarka z innym kolorem obudowy.
L3251 jest czarna a L3256 jest biała. Ten model ma również inną nazwę – ET-2810. To też to samo. Tylko inne oznaczenie, na inny rynek. Dlatego gdy szukacie najtańszej opcji to sprawdźcie ceny dla każdej możliwej nazwy L3256, L3251 czy ET-2810.
Podsumowanie
Podsumowując. Epson bardzo kusi sporą ilością promocji i rozszerzonymi gwarancjami. Czy na pewno to wystarcza? Obiektywnie patrząc. Gwarancja to zazwyczaj tylko ból głowy i najczęściej i tak przyjdzie nam zapłacić lub naprawy okażą się nieopłacalne. Lub co gorsza uszkodzenie drukarki będzie z naszej winy i gwarancja nie zostanie uznana. Myślę, że na urządzenie należy spojrzeć pomijając całą tą marketingową otoczkę. To samo dotyczy zwrotu za zakup, wcześniej wspomniane 200zł. To marketingowe zagrania, nie lubię czegoś takiego.
Drukarka ma bardzo prostą obsługę. Można drukować z telefonu, jest spoko działająca apka. Konfiguracja poprzez telefon również bezproblemowo. Tak samo nalewanie tuszy do zbiorniczków. Prosty system, nic się nie rozlewa, nic nie kapie. Oprogramowanie Epsona również może być. Są tam jakieś wbudowane szablony i grafiki ułatwiające drukowanie.
Najważniejsza jest dla mnie jakość druku i użyteczność. Jakość druku jest bardzo dobra a drukarka sprawuje się bardzo dobrze. Zero rozmazań czy wciągniętych papierów, zero problemów. Koszty wydruków są niskie przy większych nakładach. Polecam jako drukarka do małego biura, dla początkującego fotografa, dla dzieci, dla osób kreatywnych. Nie polecam dla osób chcących drukować raz na tydzień 5 dokumentów. Tyle
Podsumowanie II
Aktualizacja – jak wypada drukarka L3251 po 6 miesiącach?
Mała aktualizacja artykułu. Korzystamy z drukarki L3251/3256 już ponad pół roku i możemy z czystym sumieniem ją polecić. Żadnych problemów, głowice nie zasychają. Wydruki dalej super i najważniejsze – nadal drukuje za pół darmo. No i nadal jest trochę głośna ale kogo to obchodzi.